Lista życzeń do Jolla, czyli czego oczekujemy od nowego smartfona.

jollaprysznic

 

Do napisania tego artykułu natchnęła mnie lista życzeń jednego blogera, zamieszczona w linku  Twitera Jolii. Autor pisał że niezbędna jest dla niego dobra nawigacja, słuchanie muzyki, aplikacje czy dostęp do Hot-spotu. No cóż to chyba wszystko da się załatwić, jak już nie jest gotowe.

Już coraz mniej do śmiechu.

Smartfon Jolla zbliża się coraz większymi krokami, a co za tym idzie już niedługo dowiemy się jak najszybsza rybka przetrwa w morzu zdominowanym przez pływających rekinów Android iOS czy WP8. A to właśnie w większej mierze zależy  od tego czy nasza lista życzeń zostanie spełniona.

Oni mieli się skupić na systemie.

Ponieważ jestem posiadaczem legendarnej nokii n9 moja lista życzeń w dużej mierze będzie odnosiła się właśnie do tego telefonu. Taki już jest człowiek, gdy pozwoli sobie na jakiś standart nie sposób już mu tego zabrać : ) I chyba każdy to rozumie. Z takim nastawieniem na pewno też działali twórcy Jolli. Sami dali nadzieje użytkownikom MeeGo, że to nie ostatnia słuchawka z niezwykłym systemem. Tym samym podnieśli sobie poprzeczkę, która dała im sama nokia. Może i niektórzy powiedzą : No dobra i co z tego Oni mieli stworzyć świetny system a smartfon … A smartfon to jest na razie tylko jeden i nie zapowiada się by był drugi, powiedzmy otwarcie Sailfish Os jest sam i jeżeli Jolla phone go nie wypromuje to marne szansę by rynek dał im drugą szansę.

Teraz moja lista życzeń : )

No nie tylko moja bo przedyskutowana ze znajomymi. Może wymieńmy rzeczy o kŧóre rzekomo mamy być spokojni.

  1. mapy gps
  2. przeglądarka
  3. aplikacje
  4. szybkość systemu
  5. design
  6. łączenie z portalami społecznościowymi.

Pewnie jeszcze bym coś znalazł, ale czas na to czego nie wiemy.

Aparat

Zauważyłem że mało się mówi o tym elemencie. Jak ważnym dla wielu. Nikt by się nie obraził na Jollę gdyby aparat był zbliżony jakością do tego z lumii 920. Czy to wysoka poprzeczka?  wydaję mi się że na tyle by ją obniżyć i oczekiwać coś trochę więcej niż trochę lepszego od nokii n9 czy nawet n8. Mam za sobą wczasy i mówcie co chcecie, ale nie ma lepszej pamiątki od tej kiedy oglądam filmy nagrywane właśnie smartfonem. Tak, to nim mamy możliwość nagrywania w najmniej spodziewanym momencie lub właśnie wtedy kiedy tego najbardziej potrzebujemy. N9 spisała się poprawnie w tym roku, ale tylko poprawnie. Kolega miał możliwość nagrywania nokią n8 i tu właśnie zaczyna się magia jakości połączonej z uśmiechem na twarzy.

Bateria !

Czy to normalne że mamy 2013 rok, a jakieś 20 lat temu pierwsze słuchawki wytrzymywały ok 13 razy dłużej niż obecnie ? Ja w tym widzę czysty marketing. Inni spisek a jeszcze inni po prostu możliwości. Tylko po jakiego grzyba mi telefon który nie działa bo się wyładował? Równie dobrze mogę go wtedy nie mieć. To ile mogła by trzymać Jolla? Moim skromnym zdaniem co najmniej dzień molestowania. To daje nam jakieś trzy dni normalnego użytkowania. I jakieś 5 oszczędzania go. Brzmi dobrze, ale jak będzie zobaczymy.

Mapy

Tak wiem pisałem o tym i to nie tylko w tym artykule. Mapy się tworzą i dobrze. Ale obawy mam dalej. Bowiem nie raz się spotykam z sytuacją że użytkownik androida możliwości ma, ale map nie ma. Oby było po prostu tak prosto jak z mapami Ovi, mamy i nie kombinujemy.

Zasięg

Co prawda Apple nie przeszkadzało to by zdobyć wielkie grono wyznawców. Ale chyba nie mamy zamiaru wysłuchiwać zazdrośników, którzy nam przypomną że kupiliśmy taki mega super smartfon, który potrafi wszystko oprócz dzwonienia.

Inne bajery

Nokia ma mapy i aparat, Samsung dziwną renomę Androida i niby mocarnego  telefonu , Apple marketing i dobrze wykonane słuchawki. A Jolla? A Jolla na razie druga połówkę. Pomysł uważam za mistrzowski, ale jak rynek zareaguje na to że znajomi nie połapią się jaki dziś telefon mamy ;) ? Jestem Ciekawy.

A  jaka jest wasza lista życzeń ?

 

Author Description

admin