Hallo! Obiecany artykuł właśnie napisany ; ). Co więc słychać z kraju gdzie zimą słupki na termometrach pokazują ok 15 Stopni Celcjusza?(Oczywiście mam na myśli targi w Barcelonie ). Otóż wypływa z nich jeden wniosek. O tym jednak za chwilę.
Drugie połówki, potencjał czy zabawka?
Już przed MWC poinformowałem was o tym iż otrzymamy nowe połówki dla Jolli.Jedna w stylu Angry Birds, druga z Sieci odzieżowej Makia. Wtedy wiedzieliśmy że po prostu się one pojawią. Teraz wiemy że jedna jak i druga stwarza nie tylko możliwości, typu nowy dzwonek czy tapeta. Obie wzbogacą nasze Jolle o nowe funkcję. Połówka z serii Makia, udostępni wejście bezpośrednie do ich sklepu, blogu czy wiadomości, z kolei ta ze wściekłymi Ptakami doda jakieś bonusy, lub nawet grę Angry Birds. Warto przy tej okazji zaznaczyć, że współpraca z Rovio oznacza wydanie natywnych aplikacji z Angry na Sailfish OS.
Niektórzy zdążyli zauważyć na zdjęciach dziwne połówki od Jolli. Szczerze mówiąc wyglądem mnie one nie zauroczyły. Wyżej pokazana zmienia kolor loga. Druga to taki prosty zegar. Poniżej filmiki o tych dzwinych zabawkach; ).
Jolla, nie tylko w Europie.
Chyba nikogo nie dziwi że Twórcy najbardziej znanego systemu opartego o gesty, chcą poszerzyć horyzonty. Kto więc będzie kolejny? Były SEO Jolla otwarcie poinformował że kolejnym celem są pierw Rosja i Indie. Były pytania o Amerykę Łacińską. Ten rynek mimo że bardzo ważny dla Jolli, stoi w kolejce.
Inni operatorzy gotowi by ruszyć!
Serwisowi JOLLAIT udało się porozmawiać ze Stefano Mossconi. Uzyskali ciekawą informację. Otóż Jolla pracuję z operatorami w Europie sieci komórkowych w sprawie sprzedaży Jolli. Interesujące jest to że oczekują oni bardziej Jolli 2. Jolla jednak stara się ich przekonać do pierwszego modelu.
Wersja 1.x, czyli koniec beta testow.
Ostatnio pojawiły się informacje że nowy Sailfish OS , przestanie być betą, ale z jedynką z przodu w nazwie zasiądzie w marcu do naszych Jolli. Co nowego w stabilnym oprogramowaniu?
Jak donosi serwis Jolla ES, zauważalna jest wydajność i szybkość systemu. Animacje są płynniejsze, tym samym milsze dla oka. Dodany został również akcelometr zmieniający pozycję na poziomą lub pionowąwyświetlanego obrazu w Jolli. Opcja przydatna przy czytania chociażby eboków. Oczywiście da się go wyłączyć ;).
Osobiście co mnie najbardziej ucieszyło to całkowicie odmieniona funkcjonalność aparatu. Jest ich teraz naprawdę sporo. Jak na następce MeeGo przystało, w odróżnieniu od konkurencji, obsługujemy je gestami. Obraz w wykonywanych zdjęciach jest teraz ostrzejszy i wyraźniejszy.
Bezpieczeństwo i prywatność.
W naszych czasach pojęcie prywatności w świecie mobilnym nijak się ma do rzeczywistości. Z każdej strony dowiadujemy się o coraz to nowych sposobach na „podglądaniu” nas. Miła więc informacją będzie dla niektórych, że Jolla nie ma zamiaru współpracować z NSA. Marc Dillon podkreślił że sprawa bezpieczeństwa jest dla niego sprawa priorytetową.
Sailfish OS na Samsungu S3, Nexuxie 4, 7 i Xiaomi Mi2
Tak! Sailfish OS nie tylko na Jolli. Z MWC mogliśmy się dowiedzieć że Sailfish OS niedługo zaatakuje smartfony i tablety z Androidem. Instalacja nie ma być trudna. Sam system działa płynnie i oczywiście będzie zaopatrywany w aktualizację : )
I to tyle jeśli chodzi o MWC na dzień dzisiejszy. Podsumowanie całego MWC opiszę w piątek. Wracając do pytanie z początku odpowiadam śmiało, że naprawdę sporo się dowiedzieliśmy na półmetku z Barcelony.
A co wy sądzicie o nowinkach? : )